Wydawnictwo.pwn.pl

„Nierówności nie da się obronić” – spotkanie z Prof. Göranem Therbornem

Prowadzący spotkanie z Göranem Therbornem Mikołaj Ratajczak, wydawca serii filozoficznej w PWN-ie, rozpoczął je od cierpkiej uwagi. Jak pokazują najnowsze badania, około 2 800 000 Polaków żyje za kwotę mniejszą niż minimalna krajowa, różnica między przewidywalną długością życia najbogatszych i najbiedniejszych Polaków wynosi 12 lat, a mimo to problem nierówności nie przyciąga w Polsce ani uwagi mediów, ani polityków. Rozmowa z autorem książki Nierówność, która zabija miała na celu naświetlenie tego niewidocznego dla mediów zagadnienia.

Therborn podkreślił rolę, jaką w jego pracy badawczej odgrywa całościowe spojrzenie na zjawisko nierówności. Nierówność ekonomiczna jest wystarczająco zła, ale oprócz niej mamy do czynienia z nierównościami egzystencjalnymi i życiowymi, które również oddziałują negatywnie na jednostki. Socjolog zauważył, że różne rodzaje nierówności mają odmienną dynamikę w zależności od danego społeczeństwa, czego dobrym przykładem są Stany Zjednoczone. Kraj, w którym rządzi czarnoskóry prezydent i gdzie w ostatnich miesiącach zalegalizowano małżeństwa jednopłciowe we wszystkich stanach zbliża się jednocześnie do poziomu nierówności zarobkowych sprzed drugiej wojny światowej. Aby zlikwidować wyzysk, hierarchizację, dystansowanie i wykluczenie – mechanizmy powstawania nierówności – konieczne jest zatem prześledzenie ich we wszystkich wymiarach ludzkiego życia.

W czasie spotkania poruszona została również kwestia tego, dlaczego w wielu społeczeństwach (także w Polsce) akceptuje się nierówność. Według Therborna odpowiada za to ogólna tendencja do uznawania swoich przywilejów jako czegoś, na co się zapracowało, podczas gdy badania wykazują, że uprzywilejowani są bardzo często uprzywilejowanymi już na starcie, podobnie jak nierówność wpływa na życie jednostki jeszcze w okresie prenatalnym. Socjolog mówił także o relacji siły między uprzywilejowanymi a wykluczonymi: ci pierwsi utwierdzają się w swojej potędze poprzez pogardliwe uwagi w stosunku do „przegranych”. Błędne koło tego myślenia dobrze pokazało porównanie Stanów Zjednoczonych i Skandynawii. W pierwszym kraju, charakteryzującym się wysokim wskaźnikiem nierówności, obywatele często mówią, że biedni są leniwi, że podjęli w życiu złe decyzje. W drugim zaś, gdzie nierówność społeczna jest relatywnie niska, biednych uznaje się za wykluczonych i dyskryminowanych.

Wielokrotnie podczas spotkania Therborn mówił o znaczeniu moralnym krytycznego spojrzenia na nierówność. Samą definicję równości („sytuacja społeczna, w której każdy ma możliwość realizowania swoich zdolności jako jednostka ludzka”) socjolog określił jako moralną zasadę, punkt wyjścia do badania i krytyki sytuacji na świecie. Według Therborna coraz większa grupa ludzi dostrzega, że nierówność jest ogromnym problemem. „Nierówności nie da się obronić. Jeśli wierzymy w podstawową równość między ludźmi, to nie ma podludzi lub nadludzi”, powiedział socjolog. 

Łukasz Żurek

Oceń

  • Obecnie 5 na 5 gwiazdek.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
5

Dziękujemy za głos!

Już oceniałeś tą stronę, możesz oddać głos tylko raz!

Twoja ocena została zmieniona, dziękujemy za oddany głos!

Zaloguj się lub utwórz nowe konto aby ocenić tą stronę.

 

Komentarze

Zobacz także

Polecane recenzje

Do pobrania

Nasi partnerzy